Różyczki kalafiora gotowałem przez 2-3 minuty. Potem na patelni zrobiłem sos w stylu indyjskim, czyli podsmażona na oliwie cebula i czosnek, dodana garam masala, dodatkowo trochę kurkumy, papryki i pomidory z puszki. Całość się dusiła 15-20min. Następnie dodałem kalafior i dusiłem dalej 10min. Podany na talerzu posypałem świeżą kolendrą oraz prażonymi płatkami migdałów, choć orzechy... Czytaj dalej →
Jeszcze raz dorsz – z boczkiem
Z rozpędu jeszcze raz zrobiłem polędwicę z dorsza. Połączenie wypróbowane już wcześniej z łososiem, czyli pure z ziemniaków i białej części pora, duszony por i sos ala teriyaki. Nowością było połączenie dorsza z boczkiem. Znalazłem gdzieś na sieci rekomendację, że dorsz bardzo zyskuje smażony na tłuszczu z boczku. Niestety trochę przeciągnąłem mięso, ale rzeczywiście połączenie... Czytaj dalej →
Stek z kalafiora, dorsz i szparagi
Jak już zabrałem się za steki z warzyw to przyszedł czas na kalafiora. Plaster o grubości 1-2cm idzie na patelnię i jest smażony do lekkiego zarumienienia a potem do pieca (180st) na 15-20min. Efekt jest bardzo ciekawy zarówno wizualnie jak i smakowo i na pewno ma spory potencjał do eksperymentów na różne dania bez mięs.... Czytaj dalej →
Beet Wellington
Kilka słów wprowadzenia o co chodzi i skąd ten pomysł. Ogólnie Beef Wellington to znana w Anglii potrawa gdzie dobry kawałek wołowiny jest otaczany w panierce ze szpinaku, orzechów i musztardy i zawijany w cieście francuskim, a po upieczeniu krojony na grube plastry. Wersja z burakiem jest grą słów i pomysłem wyjątkowej osoby jaką jest... Czytaj dalej →
Stek z kapusty
Od tygodnia po kuchni pętały się dwie małe nadpoczęte główki kapusty, jedna biała, druga czerwona. Nikt nie chciał się nimi zająć więc postanowiłem poeksperymentować i zrobić steki z kapusty. Ogólna procedura jest prosta, kroję kapustę na plastry o długości około 1-2cm, smaruję marynatą, wstawiam do piekarnika na 20-30min, po wyjęciu polewam sosem i posypuję dodatkami.... Czytaj dalej →
Poliki wołowe
Opisane jakiś czas temu poliki wieprzowe zrobiły nas bardzo dobre wrażenie, więc tym razem wybrałem się specjalnie do dobrego mięsnego po poliki wołowe. W sumie procedura jest dość prosta, podstawa to długie duszenie. Po 1,5h zacząłem się denerwować, bo mięso było wciąż przeraźliwie gumowe, ale nagle po około 2-2,5 godziny duszenia następuje niezwykła przemiana. Ale... Czytaj dalej →
Pasta z cukini
Dokładnie... nie z cukinią, tylko z cukini. Czyli cukinia pocięta w paski podobne do makaronu tagliatelle. Blanszowana i wymieszana z takim właśnie makaronem, choć mogłaby być sama. Warto dodać sporo oliwy, makaron się nie lepi a cukinia też go lubi. Na wierzch sos pomidorowo paprykowy, rukola i parmezan. Proste danie, ale ma w sobie coś... Czytaj dalej →
Boeuf Strogonow w babce
Miał być zwykły gulasz wołowy, podany z kluskami czy kaszą. Ale zainspirował mnie przepis z programu Hestona Blumenthala gdzie farsz został podany w babeczkach z ciasta. Na koniec dodatkowo wstrzykiwał do środka gęsty sos żeby zwiększyć efekt wypływającego farszu po rozcięciu babeczki. W jego przepisie całość była mocno kolagenowa, bo używał ogonówki. Długo ją dusił... Czytaj dalej →
Po prostu ziemniak
"Złoty, ale skromny".. te słowa cisną się na usta kiedy smakuje się ziemniaka w takim wydaniu. Nie pamiętam skąd wziąłem ten przepis, ale uważam że jest jednym z ciekawszych i dających świetny efekt niezależnie od rodzaju ziemniaka, tego czy jest młody czy stary i co najważniejsze bez smażenia na głębokim oleju, co zawsze jest kłopotliwe... Czytaj dalej →
Deser z galaretką
Dwa rodzaje galaretki i bita śmietana. Mega proste, ale jakże piękne.